piątek, 26 lipca 2024

Halo Szczyrk: Skrzyczne i Malinowska Skała

Żeby wyjść ze Szczyrku na Skrzyczne i potem jeszcze na Malinowską Skałę i z powrotem, trzeba się nastawić na trasę o długości 23 km, ale nawet nie o kilometry tutaj chodzi, ale o te ogromne nachylenia terenu, które się ciągną przez większość trasy. Jest momentami naprawdę ciężko. Nam całość zajęła równe osiem godzin.

Na Skrzyczne obraliśmy szlak zielony i to była super decyzja, bo trasa jest bardzo urokliwa. W wyższych partiach szlak łączy się z niebieskim, ale do samego szczytu jest po prostu pięknie. Czas wyjścia: 2,5 do 3 godzin. Na szczycie znajduje się schronisko, gdzie można się posilić, napić kawy i takie tam...






Na Malinowską Skałę idzie się granią (szlak zielony) nieco ponad 5 km. Ale to jest najbardziej urokliwy odcinek z całego dzisiejszego wędrowania. W przypadku tak wysokich temperatur jak dziś, trzeba się zaopatrzyć w jakiś filtr, bo nie ma tu już schronienia od słońca. A idzie się tam i z powrotem ponad dwie godziny.






Ze Skrzycznego schodzimy szlakiem niebieskim, żeby sobie zobaczyć inny wariant trasy, ale nie polecamy tego szlaku. I nawet nie chodzi o stromiznę, ale po prostu jest to mało ciekawy widokowo szlak. Zejście zajmuje jakieś dwie godziny, ale - uwaga! - schodzi się do Szczyrku daleko od centrum, dlatego trzeba się przygotować na kolejne pół godziny marszu do hotelu.

Podsumowując: na tę chwilę jesteśmy Szczyrkiem zafascynowani. Podczas wieczornego spaceru dochodzimy do wniosku, że kojarzy nam się to miejsce z serialem "Przystanek Alaska". Polecamy!!!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz