Czas szybko mija, tak więc kolejny Marsz z Ojcowa do Miechowa szlakiem Apolinarego Kurowskiego, upamiętniający 159. rocznicę Bitwy Miechowskiej, za nami.
Pogoda bajeczna. W nogach 32 km, osiem i pół godziny maszerowania. Frekwencja super: 42 osoby!!!
Marsz, po dwóch latach, powrócił do swojej pierwotnej idei, czyli bez zorganizowanego wsparcia, a mimo to w Czaplach Wielkich zostaliśmy zaproszeni na gorącą kawę. Pączki w Komorowie na koniec trasy - to już tradycja(!).
Dziękujemy wszystkim uczestnikom za udział, a przede wszystkim za wspaniałą atmosferę na trasie i jak to się mówi - do zobaczenia za rok!!!
O szczegółach tego wydarzenia można poczytać TUTAJ