piątek, 18 sierpnia 2023

To jest naprawdę Maraton!!!

W dniach 12/13 sierpnia 2023 roku odbyła się w Charsznicy czwarta już edycja 24-godzinnego Maratonu Rowerowego... dla rowerzystów, bo dla mnie, to ponad 36 godzin na nogach.

Z piątku na sobotę staram się przede wszystkim wyspać. Czyli nie nastawiam budzika licząc na to, że mój organizm sam zdecyduje ile ma spać. Potem solidne śniadanie i takie tam różne rzeczy, jak to w sobotę.

Na 15-ą do pracy. Otwarcie biura, przygotowanie wszystkiego do Maratonu, który startuje o 16-ej. A potem, to już leci...

W tym roku 191 osób i kilometraż łączny ponad 12 tys. Było, co robić. Pogoda: piekielnie gorąco, w nocy ciepło, prawie bezwietrznie. Rano 9 stopni, a cztery godziny później 32!!!

Dwa razy wyjechałem na trasę, o 1-ej i 4-ej w nocy, robiąc po 5 okrążeń, czyli w sumie 40 km. Magda i Julia jeździły symbolicznie w sobotę wieczorem, zaliczając po 16 km.

O 16-ej w niedzielę wyniki, podsumowanie, sprzątanie... Do domu wracam na 18-ą. Jakoś do 21-ej udaje mi się wytrzymać, potem "zgon" - dosłownie.

Taki Maraton to super sprawa, ale po raz kolejny przekonuję się, że bez systemu zliczającego kółka, jest to naprawdę ciężkie do przeprowadzenia. Operując kartką i długopisem nie ułatwiamy sobie życia. Jak to będzie za rok? Jestem ciekaw :)

W każdym bądź razie gratulacje i brawa dla WSZYSTKICH. Tych najmniejszych i tego, który wykręcił 640 km.