poniedziałek, 25 maja 2020

Trzeba się cieszyć ze zwykłych rzeczy

Nigdy nie sądziliśmy, że będziemy się tak bardzo cieszyć z widoku trawy. Tak, po kilku dniach oczekiwania wreszcie powoli pozbywamy się wszechobecnego błota. Ale może wyjaśnimy, o co chodzi... 

Tydzień minął nam na pracach ziemnych i przerzucaniu (dosłownie) pięciu ton kamienia. Jeżeli dołożymy do tego tylko po sześć godzin snu na dobę, to po tygodniu jesteś jak z waty. W tym czasie żadnych biegów i ani minuty na rowerze, ale nie dlatego, że nie chcemy. Po prostu nie mamy już na to sił. Człowiek zasypia na siedząco...

A w niedzielę odprężenie, jak zwykle okraszone dłuuuugim spacerem z Frodem. Kochamy to:)

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz